czwartek, 14 czerwca 2012

Zmiany, zmiany, zmiany!

Cześć,

czy wierzycie w to, że jeden dzień może zmienić wszystko? Dosłownie WSZYSTKO..
Po prostu tak o.. Dzisiaj miałam właśnie taki dzień. Jeden z lepszych i chyba najlepszych. Spotkałam się z Paullą i jej siostrą Klaudią. I.. po prostu wszystko było tak jak dawniej! Nasza 6 letnia przyjaźń, po 2 latach nie odzywania się z błahego powodu, po prostu nadal jest i trwa. Nic się nie zmieniło. Po prostu trzeba było sobie wyjaśnić, że tak naprawdę nic nie zaszło, że to tylko była mała pomyłka z obydwu stron.
Chcę więcej takich dni. Takich dni, w których wiem po co i dla kogo żyje. Wiem wtedy, że życie ma sens i że powinnam z niego w pełni korzystać i cieszyć się chwilą. Nie przejmować się błahostkami tylko żyć jakby nie miało być jutra. Po prostu. I tak też sobie postanowiłam.

Dzisiaj mega problemy z komunikacją miejską przez mecz Włochy : Chorwacja, ale jakoś udało nam się przedrzeć do Maca przy Bułgarskiej :D Takiego syfu nigdy nie widziałam na ulicy! Co za śmieciarze z tych zagranicznych -.-'
Potem wracałam tramwajem i autobusem. Wysiadając wleciałam na jakiegoś (ładnego!) kolesia, który tylko się zapytał czy nic mi się nie stało. Słodki był ;) Ale musiałam już wysiadać :(

PS: I widziałam reprezentacje Włoch i Chorwacji w autobusie i im pokiwałam! Tralalala :D Chyba paru kolesi mi odkiwało, ale nie pamiętam których ;)


Do napisania
Alex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz